Chciałbym ten temat poświęcić Prądnikowi. Rzeczka niepozorna, ale jak przyjrzymy się jej z bliska ma ogromny potencjał. Dostrzegli to ekolodzy krakowscy, ustanawiając na jej najatrakcyjniejszym odcinku, użytek ekologiczny. Zapewnia to szereg korzyści dla samej rzeki, m.in. niemożność ingerowania w koryto, chronienie wielu gatunków zwierząt i roślin występujących nad brzegami, oraz co bardzo ważne, doroczne sprzątanie koryta i brzegów. W rzece występują głównie pstrągi potokowe. Niestety przez łakomych wędkarzy oraz przez kłusowników, pstrągi nie zdążają dorosnąć do dużych rozmiarów. 30 cm jeszcze występują, ale 40cm to już rzadki okaz.
W rzece pstrągi odbywają tarło naturalne, dlatego doceńmy to że każdy pstrąg złowiony w Prądniku jest "darem natury", która broni się jak może mimo niesprzyjających warunków.
Zachęcamy do używania haczyków bezzadziorowych, żeby nie kaleczyć maluchów, których w Prądniku jest dość sporo.
Zachęcamy również do wypuszczania miarowych pstrągów, aby móc cieszyć się z większych okazów i zapewnić efektywne tarło.
Informujemy że nasze koło złożyło wniosek do ZO Kraków o ustalenie odcinka "no-kill" na użytku ekologicznym Prądnika. Czekamy na decyzje.

Niech podsumowaniem będzie taki oto filmik znaleziony w sieci o Prądniku, z uwiecznionym ubiegłorocznym tarłem.
http://www.youtube.com/watch?v=x9mrPUeIx6Y

Kilka zdjęć z dzisiejszego wędkowania na "prądnickim OeSie"

Fajne fotki. Prądnik na użytku ekologicznym to dobre miejsce na spacer i ryby. Brak śmieci, ciekawe miejscówki pstrągowe. Tylko trzeba gonić robaczkowców!